piątek, 29 listopada 2013

Szczerość

    "Bądź szczery/a", "nie okłamuj mnie", "mów mi wszystko"
Kojarzycie te słowa? Może z pewnych sytuacji, które przeżyliśmy, a może po prostu tak się zwracamy do kogoś. Większość z nas poznając nową osobę, liczy na to, że będzie szczera i prawdomówna. Niestety nigdy nie dostajemy tej pewności, nigdy nie możemy być stuprocentowo pewni, że osoby z naszego otoczenia nas nie okłamują. Kłamstwo od zawsze było na porządku dziennym. Choćbyśmy nie wiem jak się zapierali, a nasze rozmowy byłyby nagrywane i weryfikowane, zawsze się znajdzie jakieś kłamstwo. Znajomo brzmi, prawda?
    Jedyną nadzieją w uczciwość i prawdomówność jesteśmy my sami. No bo nie możemy oczekiwać czegoś od innych skoro sami się tego nie trzymamy. Chcemy prawdy i szczerości? Wiele możemy oczekiwać od otoczenia, ale to nic nie da jeśli nie zaczniemy od samego siebie. Bo to praca nad własnym JA już sprawi, że część otoczenia się zmieni. Jeśli my będziemy szczerzy to inne osoby też zaczną się zmieniać biorąc przykład z nas samych. Proste i banalne? Niestety to już jest kłamstwo. To nie jest proste- przyznać się do czegoś negatywnego we własnej osobie. Każdy chce być lepszym od drugiego i mało jest osób potrafiących przyznać się przed samym sobą, że zrobili coś źle. To jest walka! Walka z samym sobą! Przełamanie się i chęć zmiany, ale jeśli uda nam się z tym uporać to reszta przyjdzie z mniejszym trudem.
    Chcemy szczerości w związku. Chcemy by druga połówka nie miała przed nami sekretów, by nam po prostu ufała. Ale zanim zaczniemy tego wymagać, zastanówmy się i spytajmy samych siebie: czy zrobiłem wszystko co mogłem by Ona mi zaufała, czy jestem godny jej zaufania? Jeśli zawiedliśmy na czymś, to czemu chcemy wymagać zaufania jeśli z własnej inicjatywy nie daliśmy drugiej osobie? Trudno jest stanąć przed lustrem i wypomnieć sobie błędy, które popełniliśmy oraz które dalej popełniamy. Jeśli chcemy zaufania to sprawmy byśmy byli tego godni. Nie jest to prosta sztuka. Zaufanie buduje się miesiącami czasami nawet latami, ale myślę, że "nagroda", która na nas czeka na końcu tej krętej drogi będzie zadowalająca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz