czwartek, 14 listopada 2013

Polska

    Zdaję sobie sprawę, że 11 listopada już za nami, ale piszę ten wpis specjalnie tak późno, bo co miało być w mediach było, jak miały być jakieś marsze były, jak widział to internet, też zdążyłem zobaczyć.

    Nie jestem historykiem, nie będę Was męczył datami. Dziś chodzi mi o to jak my w dzisiejszych czasach obchodzimy to święto. Czy to Wrocław, Warszawa, Łódź, Poznań, Zakopane, Szczecin, Gdańsk, mógłbym wymieniać tak w nieskończoność. W ten wyjątkowy dzień składamy ludziom, dla których Polska była Państwem, za które oddali życie, ludziom, którym zależało, by rodakom było w tym kraju jak najlepiej. To te osoby czuły się odpowiedzialne za kraj, dzięki tym ludziom dziś żyjemy w Polsce.
     Moja szkoła 11 listopada postanowiła wziąć udział w młodzieżowym pochodzie niepodległości i miałem przyjemność uczestniczyć w nim. Jednak to, co ujrzały moje oczy tuż po wejściu na Pl.Gołębi było czymś , czego dawno nie zapomnę. Pomińmy wywieszone na całym placu polskie flagi, już nawet nie o to chodzi, ale chodzi o młodzież. Właśnie ta młodzież, która jest teraz w podstawówce, gimnazjum czy liceum wzięła udział w tym marszu. Nie potrafię powiedzieć ile osób tam było, ale widok strojów i znaków reprezentujących Polskę był oszałamiający. Ale nie było nas tylko widać, było nas również słychać. Orkiestra wojskowa akompaniowała podczas śpiewania  patriotycznych pieśni i choć nieśmiało śpiewaliśmy, to było to słychać.
     Jednak to nie wszystko. W całym kraju panowała odświętna atmosfera, wiele się działo się w całym państwie, mniej lub bardziej pozytywnego. Internet był przepełniony  krótkimi gifami ukazującymi to ,co robią ludzie i to , jak spędzają ten wyjątkowy dzień. W mediach podawano to , co się najlepiej sprzedaje, czyli skandal. Nie jestem jednostronny i fakt - były momenty, gdy ukazywano piękne uroczystości przypominające rodakom czym jest ten dzień, ale znaczną górę wzięły skandale typu: podpalenie imitacji tęczy w Warszawie, czy rzucane petardy podczas wieczornego pochodu we Wrocławiu. Właśnie media ukazują nam jak bardzo się różnimy i to jak rozbieżne poglądy mamy na ten dzień.

Choć dzieje się różnie w Polsce, choć nie zawsze jesteśmy zadowoleni z decyzji władz. To wierzę, że gdy przyjdzie potrzeba to nawet ten brzydko zwany dresiarz z pałką teleskopową w ręku stanie ramię w ramię z innymi by bronić tego co mamy. Takie uroczystości jednoczą nas i dzielą, ale gdy przyjdzie czas i potrzeba to większość z nas stanie w obronie tego co nazywamy Naszą Ojczyzną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz