poniedziałek, 30 grudnia 2013

Rodzinka.

    Ooo tak bliski temat mi się narodził w głowie. Rodzina. Rodzina to piękna rzecz, rodzina to coś co nigdy nas nie odrzuci, rodzina to ciepło, które zawsze nas będzie ogrzewać. Każdy ma Tatę i Mamę, choć czasami nie do końca w takim składzie jesteśmy wychowywani z różnych powodów. Los dla nas różne drogi wybiera i czasami nie mamy możliwości dorastać w otoczeniu kochającego Taty i Mamy. Rozumiem po części takie osoby, bo sam wychowywałem się z Mamą z okazyjnym spotykaniem się z Tatkiem, bo pracuje za granicą. Cóż - takie życie, ale narzekać nie mogę, bo jestem pomimo tego wszystkiego szczęśliwy, ale nie ukrywam, ani nie udaję twardego i przyznaję się, że czasami mi go brakuje, ale to nie temat wpisu tylko taka mała dygresja, którą chciałem się z Wami podzielić.
    Zauważyliście, że nie ważne jak bardzo byśmy się pokłócili z najbliższymi to i tak nam wybaczą i przyjmą z ciepłymi objęciami, że zawsze będą w stanie Nam pomóc, nie ważne co by się działo? Możemy narzekać jak to się kłócimy z rodzicami, jak to nam źle, bo czegoś tam rodzice nam nie kupili - ale i tak rodzina będzie dla nas najukochańsza. Wszystko to co robią dla nas Rodzice, to robią to z miłości i troski do nas. Nie chcę Cię puścić na imprezę - a może robią to dlatego byś nie weszła/wszedł w złe towarzystwo, albo żeby nic się nie stało. Nie przejmujmy się tym bo nie chcą nam zrobić czegoś złego. Nie będę tutaj się wypowiadać gdzie są granice, bo nie mnie to oceniać, ani pouczać. Jednak śmiało mogę powiedzieć, że są przypadki skrajne w obydwie strony: nadopiekuńczość i bezstresowe wychowanie - obydwie skrajności są tak samo krzywdzące.
    Pewnie zauważyliście, że nie nazwałem swoich Rodziców - starymi, a Mamę i Tatę - ani Starą i Starym, czy inne takie wyzwiska na najbliższych. Pisałem tak nie dlatego, ze na blogu musi to konkretnie wyglądać i kulturalnie, ale przez szacunek jaki darzę ich. Tak! Szanuję swoich rodziców, bo to dzięki im zawdzięczam wszystko co mam i co osiągnąłem, czasami nawet mieli we mnie więcej wiary, niż ja sam w samego siebie. Niestety często słyszę: słuchaj pogadam ze starymi i Ci powiem, albo innego typu teksty. To aż kuje w uszy! Czemu niektórzy potrafią nie szanować tych osób, które w razie co, mogłyby sobie życie odebrać by nas uratować?!

Zacznijmy doceniać te najbliższe osoby, które zawsze przy nas były, są i będą! To, że zawsze tak będzie nie oznacza, że mamy ich nie szanować, no bo przecież wybaczą, ale nikt nie wpadnie na pomysł, że te osoby też mają uczucia i możemy im takim piętnem przysporzyć wiele smutku.

3 komentarze: