sobota, 14 września 2013

Wojna.

     Każdy ją rozpoczął, każdy ją toczy i nikt nie wie kiedy się skończy. Kiedy ją rozpętaliśmy, z kim walczymy i jaki to ma w ogóle sens jeśli nie widzimy końca. Nasza dusza od narodzin dzieli się na dwie strony: jasną i ciemną, ta wojna rozgrywa się w nas. I to my decydujemy, której ze strony pomożemy odnieść sukces. Nie możemy podjąć decyzji, którą stronę wybierzemy, to czas wskaże drogę, którą będziemy zmierzać. Ale skąd wiemy, że obieramy właściwy kurs, skoro ta wojna trwa co raz dłużej i co raz trudniej jest rozróżnić bohaterów od złoczyńców.
    Krocząc przez życie napotykamy na swej drodze sytuacje, w których te dwie strony mówią nam co mamy robić. Decyzja zależy od nas, którą podpowiedzią się pokierujemy i to właśnie wtedy nam pokazuje dokąd zmierzamy. Nie jest łatwo rozróżnić właściwe i niewłaściwe drogi szczególnie na początku, często będziemy popełniać błędy. To normalne, to że zgubiłem drogę to nie oznacza, że zbłądziłem, nikt nie jest idealny i każdy ma prawo do popełniania błędów bo to tak naprawdę na nich najwięcej się nauczymy.
    Wielu błądzi, wielu chce się odnaleźć, ale przez wpływ innych nie może tego zrobić. Co wtedy? Gdy Twoje otoczenie sprowadza Cię na złą drogę, a chcesz iść gdzie indziej. Zmieniamy siebie, otoczenie, decyzje itd. to pomaga nam wybrać między dobrem, a złem. Czas mija, a ta batalia w każdym z nas trwa i to z którą ze stron odniesiemy zwycięstwo zależy tylko od nas.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz