niedziela, 14 grudnia 2014

Na co czekasz?

Czekasz na tę jedyną?
Czekasz na spełnienie marzeń?
Czekasz na miejsce dla siebie?
Czekasz na czas w którym ruszysz?
Czekasz na kolejną minutę swojego życia?
Czekasz na... Już sam pewnie nie wiesz na co
    Na co czekasz? Zawsze na coś czekamy... Tylko po co czekać skoro można to mieć od razu. Być w odpowiednim miejscu, być odpowiednia osobą i z odpowiednią osobą w odpowiednim czasie.
    Można... Ale wciąż czekamy, a czekając tracimy tak cenny czas. Przecież to wystarczy wstać/ruszyć się z miejsca, w którym się znajduje i robić powolne i przemyślane kroczki. Jednakże w naturze ludzkiej jest coś takiego, że lubimy odstawiać wszystko na ostatnią chwilę i później biegamy jak kot z pęcherzem, żeby wszystko uporządkować w naszym życiu.
    Największym paradoksem czekania są sami ludzie! Pytając się takich osób czemu nic nie robią jeśli coś chcą, otrzymuję w odpowiedzi: "nie chce mi się, jeszcze nie przyszedł czas na to", a w dalszym ciągu rozmowy słyszę idealny plan, dzięki któremu dany cel moglibyśmy osiągnąć szybko i łatwo. Gdzie tu sens?
    Nigdzie! Bo go nie ma! Po prostu ludzie lubią wszystko odwlekać w czasie na zasadzie: "co nie jest konieczne, zrobię kiedy indziej", ale wciąż będą narzekać, że dalej nic nie osiągnęli i dalej będą stać w miejscu...
    Więc czy czekanie jest konieczne? Oczywiście, że nie.. Bo czekanie na cokolwiek jest stratą czasu.

1 komentarz:

  1. Najgorsze chyba, gdy sobie uświadamiasz, że życiowe szanse przechodzą Ci koło nosa, a Ty na nie właśnie czekasz. Ludzie nie uczą się też na błędach, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń