piątek, 30 sierpnia 2013

Depresja.

   Zgodnie z życzeniem internauty, poruszam temat depresji i szczerze mówiąc nigdy nie myślałem, że z takim trudem przyjdzie mi tworzenie jednego wpisu. Dużo czytałem, treści naukowych odnośnie depresji, ale również czytałem wpisy osób , które są w depresji bądź z niej wyszły. Musiałem dużo przemyśleć, podzielić to na pewne działy, ciężko było ale się udało. Nie będę się wypowiadał po czym stwierdzić depresję, bo o tym może sobie każdy przeczytać.
  Ale czym jest depresja, co takiego się dzieje, że w jeden dzień jesteśmy pełni życia, a na drugi dzień tego już nie mamy. Żartobliwą definicją- jest to taki mały stwór siedzący w naszej głowie, który żywi się negatywnymi myślami i zabijający nasz humor. Tymi myślami są tylko negatywne wspomnienia, negatywne przeżycia, wszystko co dla nas było nieprzyjemne. Zakładamy z góry, że nic się nie uda, że jesteśmy nieudacznikami, że nie mamy sensu w niczym co mamy i co nas otacza, nawet nie znajdujemy sensu w naszym istnieniu. Porzucamy, cele, sny, pragnienia i tak się zapadamy, zamykamy się w sobie izolujemy się coraz bardziej. Odrzucamy pomoc bliskich, nie chce nam się nic robić, wierzymy we wszystko negatywnego co ktoś nam powie, bo to dla nas wtedy jest prawdą.
   Ciężko Nam się wtedy dostrzega jakiekolwiek piękno, nawet nie uśmiechniemy się na coś co doprowadzało nas kiedyś do łez i bólu brzucha. Coś się stało w Twoim życiu, mniej lub bardziej poważnego, jesteś przybity, smutny, a Twoi najbliżsi przychodzą do Ciebie i się pytają co się stało, nigdy nie odpowiadaj, że nic. Jeśli nie wiesz czy będziesz potrafić sobie poradzić z tym problemem, powiedz im, Oni na pewno Tobie pomogą i to bez zastanowienia. Powinniśmy być otwarci na swoje uczucia i nie wstydzić się o nich mówić, a przy smutkach i troskach tym bardziej. Ponieważ jedna drobnostka,  z którą sobie nie poradziliśmy pociągnie za sobą następną i tak dalej. Pojawi się jakaś osoba, która powie nam coś nieprzyjemnego, mało ważnego mogłoby się wydawać, ale wtedy to jest dla Was jak kat stojący nad Wami.
    Ale jak sobie radzić, gdy już poczujemy, że zaczyna się dziać coś niedobrego? Nie powiem wam, ponieważ każdy z nas znajduje siłę w czym innym. Dla jednych to może być muzyka, dla innych, rodzice, dla kolejnych przyjaciele, nawet może to być przyroda nas otaczająca. Nie ważne czym się wspomożecie, nie ważne w czym znajdziecie siłę i podporę, ale jeśli to wam pomoże, trzymajcie się tego.
   Jeśli macie to co was wspiera, wykorzystajcie to, przezwyciężcie to co was gnębiło, bo ja w Was wierzę, wierzę, że dacie radę. Jesteście wielcy, nawet nie wiecie jak bardzo, a to, że poprosicie kogoś o pomoc to nie oznacza o Waszej słabości, lecz o tym, że dążycie do zwyciężenia. A wiecie czym jest to o co walczycie?

Walczycie o szczęśliwe, beztroskie i cudowne życie i uda Wam się, wierzę w was ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz